Zbudowana pod koniec XIV wieku baszta jest pozostałością umocnień obronnych, pełniła też rolę więzienia. Legenda głosi, że starosta zamku kaliskiego, chcąc ukarać swoją córkę Dorotę, która zakochała się w szewczyku, wtrącił dziewczynę do tej wieży. Tam zmarła ona z głodu. Później w baszcie zamykano występne dziewczęta, które z czasem, podobnie jak i samą budowlę, zaczęto nazywać „Dorotkami”.